Forum Bractwa Rivendell Mae govannen mellon... witamy na forum poświęconym Eldarom przy Bractwie Rivendell (Heren Nalmiristo: www.bractwo-rivendell.pl)
Plemię: Noldor
Ulubiona Era: Pierwsza
Narodziny: Yunquëa Víressë 23. (I)
Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2005 Posty: 5293 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-22, 19:54 Ballada o Leithian a życie Tolkiena
Jakie wątki, waszym zdaniem z tej historii (w dowolnej wersji) nawiązują do życia Tolkiena?
Osobiście na razie wyciągnąłem kilka (niektóre bardzo znane):
- taniec Edith podczas wyprawy do lasu <-> Taniec Luthien
- niechęć o. Francisa <-> niechęć i warunki stawiane przez Elwego
- wspólna wyprawa po Silmaril <-> wspólne przeżywanie wojny (?)
- oczekiwanie w Salach Mandosa <-> oczekiwanie w czasie wojny? Wspólne spotkania w szpitalu? Trochę jakby to odwrotne... no ale.
Ktoś coś dokładniej dostrzegł? Najchętniej przyjmę z poparciem w biografii książkowej
_________________
Jest takie miejsce, zwane „niebiosami", gdzie można dokończyć rozpoczęte tu dobro, gdzie spełniają się nie napisane opowieści i nie spełnione nadzieje. -- J.R.R. Tolkien
Aragorn I take to be my liege lord whether he claim it or no, and any wish from him to me is a command. -- Prince Imrahil
Plemię: Noldor
Ulubiona Era: Lata Drzew
Dołączyła: 06 Kwi 2010 Posty: 311 Skąd: F. Alqualondë
Wysłany: 2013-02-22, 21:36
Moja interpretacja:
- porwanie Luthien by wydać za mąż za Celegorma -> zaręczyny Edith z Georgem Fieldem
- ona elfka on człowiek -> ona protestantka on katolik (podzielenie losów człowieka-> zmiana wiary)
- uwięzienie Luthien w domu, by nie mogła wyruszyć na pomoc ukochanemu -> zmiana lokum J.R.R. przez o. Francaisa lub wyjazd Edith do Cheltenham.
- Daeron doniósł Thingolowi o romansie Luthien -> kobieta do której domu Ronald i Edith przyszli na herbatę (J.R.R wcześniej tam mieszkał) powiedziała o nich pani Church, gospodyni w Oratory House a ta wspomniała o tym kucharce z Oratorium która powiedziała ojcowi Francisowi.
Jak na razie tyle. Nie twierdzę, że powyższe słowa przekazują prawdę.
_________________ "Trzeba uważać, kiedy wypowiada się życzenie. Nigdy nie wiadomo, kto może słuchać. Albo co, skoro już o tym mowa."
- Sir Terry Pratchett
Plemię: Noldor
Ulubiona Era: Pierwsza
Narodziny: Yunquëa Víressë 23. (I)
Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2005 Posty: 5293 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-22, 21:56
Niestety Tolkien niewiele w tej sprawie mówił, więc to w większości błądzenie po domysłach. Ale właśnie takich mi potrzeba Dzięki!
Przy okazji: czy może kojarzycie też wątki/motywy z Ballady z innymi mitami? Kalevala, coś z Eddy? Jestem ciekaw, czy coś między tymi mitami nie jest jeszcze wspólnego.
_________________
Jest takie miejsce, zwane „niebiosami", gdzie można dokończyć rozpoczęte tu dobro, gdzie spełniają się nie napisane opowieści i nie spełnione nadzieje. -- J.R.R. Tolkien
Aragorn I take to be my liege lord whether he claim it or no, and any wish from him to me is a command. -- Prince Imrahil
Plemię: Noldor
Ulubiona Era: Lata Drzew
Dołączyła: 06 Kwi 2010 Posty: 311 Skąd: F. Alqualondë
Wysłany: 2013-03-12, 19:08
- ciągłe przeprowadzki Tolkiena jako niemalże koczowniczy tryb życia Berena (naciągane trochę, ale w jakimś stopniu pasuje)
Nie kojarzę z mitami innymi.
_________________ "Trzeba uważać, kiedy wypowiada się życzenie. Nigdy nie wiadomo, kto może słuchać. Albo co, skoro już o tym mowa."
- Sir Terry Pratchett
Plemię: Noldor
Ulubiona Era: Pierwsza
Narodziny: Yunquëa Víressë 23. (I)
Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2005 Posty: 5293 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-13, 11:31
Akurat koczownicze życie wydaje mi się że przeniknęło do historii Turina
_________________
Jest takie miejsce, zwane „niebiosami", gdzie można dokończyć rozpoczęte tu dobro, gdzie spełniają się nie napisane opowieści i nie spełnione nadzieje. -- J.R.R. Tolkien
Aragorn I take to be my liege lord whether he claim it or no, and any wish from him to me is a command. -- Prince Imrahil
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach